SKNFK

Qavtan

mnie to ostatnio frasuje ten temat masowej kultury, jak jej sie oprzec...
chociaz w kole czasu to nasz trud chyba i tak nie zostanie zauwazony, a jedynie w naszym zyciu mozemy zostac odebrani wzgledem kultury jaka uprawiamy lub lubimy

czy opór przed kulturą masową ma sens?
chyba tylko jednostkowy.
gdyż kultura masowa po czasie staje się kulturą wyższą

tylko w czasie naszego życia możemy być źle lub dobrze odebrani w stosunku do kultury jaką cenimy, później to już traci sens powoli co słuchałem gdy żyłem...chociaż może trwa w kolejnych pokoleniach

jak obronić się przed kulturą masową, która jest nienajlepszą
gdyż łączy i wyższą, i niższą

?

Gość

Qavtan mylisz się, to nie kultura masowa staje się kultura wyższą to kultura wyższa do której chcą dążyć ludzie ponieważ uważają ze tak należy staje się masową.
Niestety kultura wyższa jest przeznaczona tylko dla wybranych. Tak musi być bo wszystkich nie uraczysz, a tak naprawdę większość chce tej właśnie kultury masowej, potrzebują jej.chodzi o to że nie da się wszystkich "nawrócić", A nawet gdyby się uprzeć to kultura wyższa na którą się wszyscy nawrócili staje się masową bo wszyscsy jej chcą. Koło się zamyka - niestety.
Chyba troche niezrozumiałe jest to co napisałem, jak ktoś będzie chciał będe starał się wyjaśnić.
Ale zgadzam się , ze tylko jednostkowy opór , dla siebie samego ma sens.

Szymek

znowu mi się coś popierniczyło z logowaniem ale to powyżej pisałem ja - Szymek

pozdrawiam